Często spotykam się z pytaniami:
„W jakim wieku można rozpocząć pracę coachem?”,
„Czy coaching jest tylko dla osób dorosłych?”,
„Czy mój nastoletni syn/nastoletnia córka może skorzystać z coachingu?”.
Coaching nie jest zarezerwowany jedynie dla osób dorosłych. Jest pomocny dla wszystkich tych, którzy świadomie chcą wejść na drogę indywidualnego rozwoju. Taka świadomość u każdej osoby może pojawić się w innym wieku. Bywa tak, że niektóre osoby już w wieku lat 16 czy 17 czują wewnętrzną potrzebę „czegoś więcej”. Nierzadko dlatego, że stają wówczas przed ważnym w życiu wyborami. I gdy chcą na swoją indywidualną sytuację spojrzeć z różnych perspektyw, by rozważyć wiele możliwych rozwiązań, z pomocą może przyjść im właśnie praca z coachem.
Jako coach miałem okazję pracować z osobami w bardzo różnym wieku – zarówno z młodymi, będącymi na początku swojej drogi zawodowej, jak z doświadczonymi specjalistami. I przyznam, że wiek nie stanowi ani żadnej bariery, ani żadnego ułatwienia w pracy coachingowej. Czy to z perspektywy coacha, czy klienta.
Pamiętam, jak po jednej z sesji, moja klientka Aleksandra, która wówczas miała 27 lat, tak podsumowała serię naszych spotkań:
„Nasze spotkania i rozmowy bardzo dużo mi dają. Czuję, że się rozwijam. Że idę do przodu. Że staję się bardziej dorosła i dojrzała. Cieszy mnie, że wreszcie sama decyduję o swoim życiu.
I jednocześnie trochę żałuję, że nie miałam okazji na takie rozmowy, gdy miałam ‚naście’ lat. Myślę, że gdybym mogła pracować z coachem np. w czasie liceum, byłoby to dla mnie bardzo cenne. Mogłabym zdecydowanie wcześniej uświadomić sobie wiele ważnych dla mnie spraw, dowiedzieć co jest dla mnie tak naprawdę ważne i czego w życiu rzeczywiście chcę. Coaching w wieku ‚nastu’ lat byłby dla mnie bardzo pomocy.Ale, lepiej późno niż wcale…”
Więc jeśli słyszysz od swojego nastoletniego dziecka, że chce czegoś więcej – daj mu szansę!!!
Niech się rozwija. Niech nad sobą pracuje.